Autumn Lady

Przyjechała z Poznania. Niby niedaleko, ale podróż pociągiem sprawia wrażenie, że to kawał drogi. Akurat przyszło pierwsze jesienne zimno. Taki chłód, który sprawia, że palce grabieją. Po wieczorze przy domowym winie i nudnym filmie (na którym zasnęła!), następnego dnia pognałyśmy najpierw do pobliskiego lasu, gdzie ostatnie ślady jesieni jeszcze można było spotkać na drzewach. A potem chciałam jej pokazać, że Zielona Góra wcale nie jest brzydsza od Poznania. Jest inna, lata komunistycznych rządów wyraźnie się na niej odbiły. Ale da się znaleźć miejsca, które są urocze. Przed Wami Justyna. Mama. Piękna kobieta. Pani Jesień.


















1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Ania Olszewska fotografia , Blogger