Slot Art Festival - miejsca

O ludziach było w poprzednim odcinku, teraz chciałabym pokazać wam miejsce, w którym odbywa się festiwal. Wyjątkowe, jedyne takie w całej Polsce i drugie co do wielkości tego typu miejsce w Europie. Stary, opuszczony klasztor cystersów. Zniszczyli go Niemcy, potem swoje dołożyli Rosjanie a dzieło zwieńczyli Polacy. Ograbiony, obskubany i obkuty ze wszystkiego co tylko miało jakąkolwiek wartość. Mimo to miejsce jest cudowne. Ogromny platan, którego gałęzie dają cień w upalne dni, chłodne klasztorne korytarze, czy przecudna katedra, która na co dzień jest niedostępna dla zwiedzających.

Slot Art Festival

Raz w roku, przez kilka dni, na Ziemi pojawia się takie miejsce, gdzie każdy wolny centymetr jest przepełniony sztuką. Kuglarstwo, rzeźbiarstwo, linoryt, grafika, biżuteria, ogrom dźwięków, najróżniejszych instrumentów. Dla artysty - cud, miód i orzeszki. Warto tam przyjechać choć na jeden dzień.

Chcę Wam pokazać kilka ujęć z tego festiwalu. Zacznę od tego, co tworzy niezwykły klimat tego miejsca i wydarzenia, czyli od ludzi. Bez nich nie byłoby to samo.

Slot Art Festival - ludzie.

Gosia, Michał i Mikołaj

Gosię znam prawie całe swoje życie. Chodziłyśmy do jednej klasy, spędzałyśmy sporo czasu razem. Bardzo się ucieszyłam, kiedy razem z Michałem poprosili mnie o zrobienie im zdjęć brzuszkowych z Mikołajem w roli głównej :) Dołączyła do nas szalona Azja, którą utrzymać w miejscu to był nie lada wyczyn. Ale jak widać, czasami się udało :)